Pijana matka sprawowała opiekę nad niemowlęciem

Do niecodziennego zdarzenia doszło 29 grudnia 2022 roku na terenie stacji w Poznaniu. Funkcjonariusze z Komendy Regionalnej Straży Ochrony Kolei w Poznaniu, podczas patrolu dworca Poznań Główny ujęli kobietę, której zachowanie wskazywało, że znajduje się pod wpływem alkoholu. Pod jej opieką przebywał 11-miesięczny syn. Dokonano również ujęcia jej pijanego partnera. Po przebadaniu alkomatem, matka miała 1,26 promila, zaś jej partner 1,68 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo 25-latce może grozić nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Autor tekstu
insp. Piotr Żłobicki
Data dodania
30 grudnia 2022
Drukuj
Pobierz
Pijana matka sprawowała opiekę nad niemowlęciem

W czwartek, 29 grudnia br. funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei z Komendy Regionalnej SOK w Poznaniu, podczas patrolu dworca Poznań Główny, zauważyli w holu przebywającą parę z płaczącym niemowlakiem, których zachowanie wskazywało na stan upojenia alkoholowego. Funkcjonariusze ujęli opiekunów dziecka, którzy byli pod wyraźnym wpływem alkoholu, a następnie zaopiekowali się 11-miesięcznym synkiem kobiety. Ze względu na to, że kobieta nie mogła dalej sprawować opieki nad swoim synkiem powiadomiono Policję.

Funkcjonariusze SOK, przekazali nietrzeźwe osoby wraz z prawie rocznym dzieckiem funkcjonariuszom z Komisariatu Policji w Poznaniu Jeżyce. Mundurowi przeprowadzili badanie alkomatem, które wykazało u 25-letniej matki 1,26 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, a  jej 37-letni partner wydmuchał  1,68 promila alkoholu.

W przypadku potwierdzenia narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia matce grozi odpowiedzialność karna. Ponadto, zostanie skierowane wystąpienie do sądu rodzinnego o nieprawidłową opiekę nad dzieckiem. Dalsze czynności w sprawie prowadzone są przez Komisariat Policji w Poznań Wilda.

Nieodpowiedzialne zachowanie matki maluszka mogło doprowadzić do tragedii, na szczęście dzięki funkcjonariuszom Straży Ochrony Kolei do niej nie doszło, a dziecko jest całe i zdrowe.

Udostępnij na Facebook
Udostępnij na X