34-latek fotografujący pociągi podejrzany o namalowanie graffiti

Lubelscy funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei z grupy operacyjno-interwencyjnej ujęli 34-letniego mężczyznę, który jest podejrzany o namalowanie graffiti na wagonie pasażerskim. Znaleziono przy nim końcówki do puszek ze sprayem. Jak na razie mieszkaniec Lublina przyznał się jedynie do przebywania w torach odstawczych stacji Lublin Tatary, jednak wszystkie zebrane dowody wskazują na jego winę.
Autor tekstu
insp. Piotr Żłobicki
Data dodania
22 kwietnia 2024
Drukuj
Pobierz
34-latek fotografujący pociągi podejrzany o namalowanie graffiti

W niedzielę 21 kwietnia br. w godzinach popołudniowych funkcjonariusze Komendy Regionalnej Straży Ochrony Kolei z grupy operacyjno-interwencyjnej w Lublinie patrolowali stację Lublin Tatary. W pewnym momencie zauważyli mężczyznę, który stał na wiadukcie przy ul. Grygowej nad linią kolejową nr 67 i robił zdjęcia infrastruktury kolejowej oraz przejeżdżających pociągów. Podczas interwencji zachowywał się bardzo nerwowo, próbował usuwać zdjęcia z telefonu, a z kieszeni kurtki wyrzucił końcówki od puszek po farbie w sprayu. Na miejsce wezwano patrol Policji.

Ujętym mężczyzną okazał się 34-letni mieszkaniec Lublina. Funkcjonariusze podczas oględzin wagonów pasażerskich PKP Intercity S. A. ujawnili na jednym z nich świeżo naniesiony napis. Mundurowi znaleźli też puszki z farbą, których kolory były zgodne z dyszami posiadanymi przez podejrzanego. Mężczyzna nie przyznał się, że to on jest autorem 18 m2 graffiti na wagonie kolejowym. 34-latek został zabrany na Komisariat VI Policji, gdzie trwają czynności wyjaśniające.

Policjanci sprawdzają teraz, czy ujęty to sprawca dewastacji taboru kolejowego. Trwa także szacowanie powstałych szkód.

Udostępnij na Facebook
Udostępnij na X